Wylatujemy na urlop – podróż poślubna na Majorce

Dzisiaj rozpoczynamy nasz upragniony i utęskniony urlop, na który z niecierpliwością czekaliśmy od ślubu. To takie nasze małe tegoroczne wakacje i zarazem podróż poślubna. W zeszłym roku urlop mieliśmy na przełomie maja i czerwca, wtedy jako kierunek obraliśmy Grecję, a dokładnie wyspę Zakynthos, o czym pisałam na blogu, wrzucając masę zdjęć. Dwa lata temu także byliśmy w Grecji, jednak wtedy był to lipiec i skorzystaliśmy z typowego last minute z powodu brzydkiej pogody w Polsce podczas naszego urlopu. Nasza wizyta w biurze podróży z 1 dniem urlopu zaprowadziła nas na wakacje na Kretę. To był typowy last, wakacje kupowaliśmy w sobotę, wylot był już w niedzielę.

Tym razem kierunek też mnie zaskoczył. Marzyły mi się Włochy, dokładnie Sycylia i w sumie tylko o tym kierunku myślałam, jednak w ostatnim momencie zdecydowaliśmy się na gorącą Majorkę. Odpychała mnie Hiszpania z powodu dużych hoteli, takie molochy mnie nie przekonują. Jednak udało się znaleźć całkiem kameralny, dosłownie 100 metrów od plaży, która ma aż 12 km długości.

Walizki już spakowane, uszykowałam bikini, wylatujemy jutro, tzn. dokładnie dziś w nocy. W niedzielę będziemy już na miejscu, wracam do Was po 14 sierpnia, tak więc śledźcie mnie na instagramie, gdyż na pewno będzie nas tam dużo.

mallorca, majorka, wakacje na majorce, tui majorka, itaka majorka, wczasy majorka, wczasy hiszpania, tui hiszpania, itaka hiszpania, lifestyle,

39 komentarzy