Pomysł na postanowienia noworoczne. Jak temu podołać. Moja lista postanowień

Nie masz pomysłu na postanowienia noworoczne? Czy posiadanie postanowień jest sensowne? Może zamiast tworzyć listę postanowień noworocznych lepiej postawić sobie cele na ten rok i je zrealizować?

Pomysł na postanowienia noworoczne.

Sylwester i przede wszystkim Nowy Rok to dobry moment na chwilę przemyśleń, refleksji i podsumowanie minionego roku. Warto przedstawić sobie listę rzeczy, które udało nam się osiągnąć, eliminując porażki na kolejny rok. Jeżeli chcemy zdecydowanie stworzyć listę postanowień noworocznych skupmy się na tych najważniejszych. Warto, aby nasza lista zamiast masy przeróżnych pozycji, miała 2-3 które faktycznie jesteśmy w stanie dotrzymać.

Jestem osobą, która zamiast postanowień noworocznych woli postawić sobie jasne cele, takim celem może być np: schudnięcie, wybudowanie domu, założenie rodziny, rzucenie palenia itd. Stawiając sobie dany cel nie musimy uporczywie dążyć całe 365 dni do osiągnięcia zamierzanych efektów, czasami wystarczy jeden impuls, czy moment i cel zostaje osiągnięty i wtedy śmiało możemy odhaczyć go ze swojej listy. Celów może być więcej niż postanowień, w postanowieniach dużo trudniej wytrwać przez co łatwo je porzucić. Swoja listę celów na ten rok już zapisałam w moim plannerze z lubieplanować.pl i zaczynam dążyć do ich osiągnięcia! Czas start! został mi tylko rok. Fot. K. Lubawa Foteska.

Postanowienia noworoczne czy cele? Jak temu podołać

Postanowienia noworoczne czy cele? Jak temu podołać

Postanowienia noworoczne czy cele? Jak temu podołać

Postanowienia noworoczne czy cele? Jak temu podołać

Postanowienia noworoczne czy cele? Jak temu podołać

18 komentarzy

  • K.
    6 lat ago

    Sliczne zdjecia, tak tam u was przytulnie. Skad sweter? Ma super kolor 🙂

    • Daria
      6 lat ago

      dorwałam używany na vinted 🙂

      • K.
        6 lat ago

        Szczęściara 🙂

  • 6 lat ago

    Też myślę że lepiej jest realizować cele niż robić kolejne listy postanowień.

    PurpurowyKsiezyc

  • 6 lat ago

    Ja próbowałam zrealizować swój cel wcześniej, ale się nie udało, dlatego stworzyłam sobie postanowienie noworoczne, którego elementy chcę zachować na całe życie. Mówiąc po ludzku, postanowiłam przez rok nie jeść słodyczy, ale gdy minie ten rok będę jeść tylko domowe słodycze i w mniejszej ilości 😀 Strasznie kocham planery, ale często zdarza mi się, że nie realizuję swoich jakże cudownych planów. Życzę ci, żebyś osiągnęła swoje wymarzone cele 😉

    • Daria
      6 lat ago

      cele na ten rok są i mam nadzieję, że je zrealizuję 🙂

  • 6 lat ago

    Jestem może dziwna, ale nigdy nie robię żadnych postanowień… Co ma być, to będzie:))

  • 6 lat ago

    Ja nie lubię planować, zazwyczaj nigdy nie wychodzi 😀
    Piękne zdjęcia 🙂
    allixaa.blogspot.com – klik

  • 6 lat ago

    Piękne zdjęcia! 🙂

  • 6 lat ago

    Robiłam kiedyś postanowienia noworoczne, z czasem z nich “wyrosłam”, i po prostu stawiam cele comiesięczne które chcę zrealizować 🙂

    Leyraa Blog

    • Daria
      6 lat ago

      to ja mam dosłownie tak samo 🙂

  • 6 lat ago

    Przepiękne, bardzo klimatyczne zdjęcia oraz uroczy planner. 🙂 Bardzo podoba mi się też Twój golf i wzorzyste rajstopy. Rewelacyjnie wyglądasz!

  • Magdalena
    6 lat ago

    Masz rację, zdecydowanie wolę skupić się na 2-3 celach i konsekwentnie dążyć do ich realizacji, niż rozpraszać uwagę na tysiąc nieistotnych spraw. Fajnie, że zwróciłaś uwagę na docenianie tego, co już zostało osiągnięte. To taka moja mała tajna broń w chwilach zwątpienia. Plan na 2018 już mam, teraz tylko działanie. Biegnąc do mety, trzymam kciuki za Twoje cele!

  • 6 lat ago

    Piękne zdjęcia. Postanowienia są dobre, niektórych motywują,ale faktycznie nie może być ich zbyt dużo!

  • 6 lat ago

    Według nas warto mieć postanowienia noworoczne 🙂

  • 6 lat ago

    klimatyczne zdjęcia^^

  • 6 lat ago

    przepiękne zdjęcia!
    zapraszam do siebie
    https://wearona.blogspot.com/

  • 2 lata ago

    Moim postanowieniem noworocznym jest skupienie się na samorozwoju. Z tego powodu chcę poszerzyć swoje kompetencje i przystąpić do egzaminu f-gazowego. Mam już nawet na oku konkretną firmę, która przeprowadza szkolenia w tym zakresie. Mam nadzieję, że mój plan wypali. Trzymajcie za mnie kciuki 😉

Zostaw komentarz