Odkąd w naszej kuchni pojawiła się gofrownica, naszą ulubioną przekąską stały się właśnie pyszne gofry. Zajadam się nimi nie tylko ja, ale również Oliwka i praktycznie cała nasza rodzina.

Gofry z tego prostego przepisu wychodzą chrupiące i rumiane, mam wrażenie, że smakują tak samo, jak z ulubionej budki z goframi. Przepis nie jest typowo fit, ale wychodzą na tyle smaczne, że od czasu do czasu warto skusić się na takiego gofra. U nas goszczą naprawdę często, mam nadzieję, że i Wam zasmakują równie mocno.

Składniki, które będziemy potrzebować to: 2 szklanki mleka, 2 szklanki mąki pszennej, 1/3 szklanki oleju, 2 łyżki cukru, paczka cukru wanilinowego, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 2 jajka i szczypta soli. Na początek ubijam sztywną pianę z białek z dodatkiem soli, pozostałe składniki blenduję na gładką masę. Powoli i delikatnie łączę ubite białka z zblendowaną masą i możemy nakładać na bardzo mocno rozgrzaną gofrownicę nasmarowaną odrobinką oleju. Gofry najlepiej piec do zarumienienia około 5 minut. Lepiej, gdy ciasto jest gęste, wtedy gofry wychodzą sztywniejsze. U nas sprawdzają się najlepiej z cukrem pudrem, ale wybór dodatków już zostawiam dowolnie Wam. Smacznego!