Piernik świąteczny fit z czerwonej fasoli bez mąki. Zbliżające się święta, to czas, w którym Panie spędzają dużo więcej czasu w kuchni niż dotychczas. Osobiście jestem kuchennym laikiem i dopiero zaczynam moją przygodę z gotowaniem i pieczeniem. Z racji, że jestem na diecie, postanowiłam przygotować piernik dietetyczny z czerwonej fasoli bez mąki i bez tłuszczu.
Jakiś czas temu dodałam tutaj przepis na brownie z czerwonej fasoli. Tym razem postanowiłam trochę zmienić przepis, dodając przyprawę do piernika i konfiturę, aby ciasto nabrało świątecznego wyrazu.
Brownie z fasoli – przepis na ciasto bez cukru z bananem: zobacz wpis
Poprzednią wersję brownie z fasoli robiłam w mniejszych foremkach, dokładnie kokilkach, tym razem zdecydowałam się na zwiększenie składników i wykorzystanie foremki keksówki. Piernik przełożony jest konfiturą wiśnie w whisky, ciasto wyszło soczyste, wilgotne i czuć w nim piernik staropolski.
Piernik świąteczny fit z czerwonej fasoli bez mąki przepis
Składniki:
– 2 puszki czerwonej fasoli,
– 3 banany,
– 2 łyżki kakao,
– 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
– 4 jajka,
– konfitura do przełożenia ciasta,
– pół tabliczki gorzkiej czekolady powyżej 70%,
– 1 łyżka oleju kokosowego,
– 3 łyżki ksylitolu albo innego słodzidła,
– 1,5 łyżki oleju rzepakowego,
– orzechy albo migdały do dekoracji.
Przygotowanie:
Fasolę wypłukałam z zalewy i wsypałam do miseczki, dodałam jajka, banany, proszek do pieczenia, kakao, olej rzepakowy i słodzidło. Całość blendowałam na gładką masę. Foremkę do pieczenia wyłożyłam papierem do pieczenia i wylałam do niej ciasto. W tym czasie rozgrzałam piekarnik do 180 stopni i piekłam ciasto około 50 minut do suchego patyczka. Po wystudzeniu ciasta odkroiłam wyższą część spodu i posmarowałam ją konfiturą z wiśni w whisky. Następnie rozpuściłam w mikrofalówce czekoladę z dodatkiem oleju koksowego i polałam nią ciasto. Na koniec udekorowałam całość orzechami. Ciasto śmiało wytrzyma w lodówce 3-4 dni.
Ależ to pysznie wygląda 😍
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt 😘 🎄
Lili
Wygląda pysznie! 😀
Ja też jestem kuchennym laikiem i jakoś ciężko zabrać mi się do gotowania/pieczenia/wałkowania, jednak ten przepis bardzo przypadł mi do gustu :))
Dzięki za podzielenie się :*