Tak to właśnie u nas wygląda, że praktycznie z butów zimowych przechodzimy od razu na sandały. Zachwycona ostatnio panującą pogodą wyciągnęłam z szafy letnie buty wiązane wokół kostki, podobne znajdziecie na Allani.pl oraz zapomnianą już jeansową spódniczkę.
Ostatnie dwie stylizacje, które pojawiły się ostatnio na stronie, prezentowały sukienki, tym razem postawiłam na spódniczkę, ale podtrzymuję moje wyzwanie z eksponowaniem nóg i tym razem wybrałam spódniczkę. Zima zdecydowanie trwała zbyt długo i jestem wręcz spragniona letnich stylizacji. Jeansową spódniczkę, którą kupiłam już bardzo dawno temu w stradivarius, połączyłam z delikatną, czarną bluzką. Tak jak wspomniałam wyżej, dla tej stylizacji zagłębiłam się w głąb szafy w poszukiwaniu letnich butów. Trafiłam na zeszłoroczne sandałki zawiązywane przy kostce. Szukacie podobnych? klik tutaj. Wiązane sandały, które mam na sobie były hitem lata 2017, jednak latem 2018 nadal królują na witrynach sklepowych. Szeroki słupek, który znajduje się w tych sandałach, sprawia, że mimo wysokości są wyjątkowo wygodne. Z reguły nie przepadam za butami, które odcinają się przy kostce, ale w tych czuję się wyjątkowo dobrze. To zapewne ich jasny kolor sprawia, że mimo wszystko nie skracają mnie optycznie.
Jak udało Wam się zauważyć na moim profilu instagram – rozjaśniłam włosy. Pierwszą dekoloryzację wykonałam w październiku i wtedy z prawie czarnych włosów udało mi się zejść do czekoladowego koloru. Tym razem postawiłam na mały balayage z jasnymi refleksami i rudą poświatą. Tę genialną metamorfozę, z której jestem mega zachwycona, przeprowadziłam w Poznaniu w salonie T. Stelmach Pracownia Fryzur. Trochę bałam się tego koloru, ale uważam, że takie zmiany są nam potrzebne. Wiosna to idealny czas na zmiany 🙂 Pod koniec maja planujemy wybrać się do Trójmiasta i tu mam dla Was pytanie, czy polecacie jakiś fajny nocleg/hotel w Gdańsku, Gdyni bądź Sopocie. Jedyny wymóg to akceptacja piesków. Czekam na Wasze propozycję.
Jak udało Wam się zauważyć na moim profilu instagram – rozjaśniłam włosy. Pierwszą dekoloryzację wykonałam w październiku i wtedy z prawie czarnych włosów udało mi się zejść do czekoladowego koloru. Tym razem postawiłam na mały balayage z jasnymi refleksami i rudą poświatą. Tę genialną metamorfozę, z której jestem mega zachwycona, przeprowadziłam w Poznaniu w salonie T. Stelmach Pracownia Fryzur. Trochę bałam się tego koloru, ale uważam, że takie zmiany są nam potrzebne. Wiosna to idealny czas na zmiany 🙂 Pod koniec maja planujemy wybrać się do Trójmiasta i tu mam dla Was pytanie, czy polecacie jakiś fajny nocleg/hotel w Gdańsku, Gdyni bądź Sopocie. Jedyny wymóg to akceptacja piesków. Czekam na Wasze propozycję.
*bluzka – bonprix, spódniczka – stradivarius, torebka – armani jeans, buty – czasnabuty, pasek – orsay*
Czy te buty nie są dla Ciebie za duże? 🙂
Pięknie i kobieco!
Jaka piękna jest ta spódniczka! 🙂 Sama chętnie bym taką założyła! 🙂
Rewelacyjny look! Siła tkwi w prostocie! 🙂
Najwygodniejsze buty na słupku 🙂
Dobrze, że słońca dużo to nogi można pokazać:) A Ty masz co pokazywać 🙂
Mam podobną spódniczkę i jest ona jedną z moich ulubionych:) Wyglądasz super kochana:*
Buziaki:*
Zapraszam kochana na nowy post ze stylizacją:*
http://WWW.KARYN.PL
Świetnie wyglądasz!
Piękna spódnica! Bardzo podoba mi się też pasek i buty. 🙂
Piękne zdjęcia, wspaniała stylizacja i super wpis!