Z kosmetykami Hello body poznałam się już ponad rok temu. Wtedy asortyment Hello Body nie był tak bogaty, jak teraz. Kosmetyki Hello Body zachwycają nie tylko zapachem, który unosi się jeszcze długo w łazience po aplikacji, ale przede wszystkim składem. Składają się one głównie z okosa, kawy, masła shea i cupuacu.
Moja miłość do marki Hello Body rozpoczęła się od testowania kosmetyków: Coco Fresh – cudnie pachnącej pianki do mycia twarzy, Coco Pure – świetnie złuszczającego peelingu kawowego i Coco Mud – masce, która ma właściwości terapeutyczne i oczyszczające, dzięki zawartości naturalnej glinki Heilmoor.
Kosmetyki hello body. Coco Fresh, czyli jedna seria, która działa cuda: zobacz wpis
W międzyczasie testowałam również olejek do ciała Coco Slim, który pomaga w walce z cellulitem i rozstępami oraz nawilża i wygładza skórę. Zmartwiona zbliżającą się zimą i widokiem mojej poszarzałej cery postanowiłam skupić się na kosmetykach do pielęgnacji twarzy i kupiłam w Hello Body 3 produkty, które sprawiają, że twarz wygląda naprawdę promiennie, mimo braku słońca i obecnej pogody.Zacznijmy oczywiście od maski do twarzy, wybrałam maskę Coco Wow – to oczyszczająca maska zawierająca różową glinkę i kaolin. Maska posiada w swoim składzie również Panthenol, który łagodzi stany zapalne i pomoże w walce z niedoskonałościami. Maskę aplikuje się wygodnie i gładko, już po 10 minutach uzyskujemy pięknie oczyszczoną, matową buźkę z takim efektem, że aż chce się krzyknąć “WOW”.
Kolejnym produktem, na który się skusiłam, jest olejek do twarzy Coco Gold. Muszę przyznać, że tak luksusowego kosmetyku jeszcze nie miałam w mojej kosmetyczce. Coco Gold to drogocenny olejek do twarzy zawierający kawałki 24‑karatowego złota, olej kokosowy oraz arganowy. Już czytając sam skład, można się domyślić, że efektem, jaki uzyskujemy dzięki stosowania olejku, jest cudowne rozświetlenie i odżywienie cery. Olejek aplikuję rano po oczyszczeniu twarzy jako serum. Dzięki temu moja twarz jest cudownie rozświetlona, odżywiona i gotowa na przyjęcie makijażu. Aby mój makijaż wyglądał równie promiennie. jak cera po aplikacji olejku Coco Gold krem do twarzy mieszam wraz z rozświetlającą bazą do twarzy Coco Prime. Bazy możemy używać również samodzielnie bądź pod krem jednak w moim przypadku najlepiej sprawdza się, mieszając ją wraz z kremem do twarzy. Baza Coco Prime jest super lekka, wchłania się ekspresowo i pozostawia twarz wyjątkowo gładką.
Wśród kosmetyków Hello Body do pielęgnacji twarzy dorwałam również cudownie pachnący odżywczy krem do ciała Cozy Winter. Jak sama nazwa brzmi – nadaje się super na zbliżającą się zimę. Krem pachnie cynamonem i migdałami, dlatego każda jego aplikacja pobudza u mnie świąteczny nastrój. Potem wybiegam z łazienki w kapciach z reniferami i szczerze, to już nie mogę doczekać się świąt.
Łapcie kod PORCELAIN20 i kupujcie w Hello Body wszystko z 20% zniżką oraz kod PORCELAIN5030, dzięki któremu kupicie wszystkie zestawy aż 50% taniej (kod na zestawy ważny 26.11.2018)
Na instagramie ta marka jest bardzo promowania i aż mnie kusi żeby coś przetestować ;P
Polecam zdecydowanie 🙂 na sam początek jakiś mniejszy zestaw, potem możesz stopniowo dokupywać perełki 🙂
Słyszałam wiele dobrego o tych kosmetykach. 🙂
Mam wrażenie, że wszystkie dziewczyny na Instagramie ich używają :))
I zastanawiałam się, czy to tylko marketing czy naprawdę rewelacyjne efekty
Po części to pewnie działania marketingowe, ale efekty jakie dają kosmetyki sprawiają, że chce się do nich wracać 🙂
Dużo dobrego słyszałam o tych kosmetykach.☺
Musze kupić bo skład mi się baaardzo podoba 😍
Pozdrawiam
Lili
Nie znam kosmetyków z tej serii 😉
Jak mnie kuszą te produkty! Muszę je wypróbować 🙂
Bardzo ciekawe kosmetyki, mogą być na prezent 😉
Dario bardzo mnie zschęciłaś, super wpis. Muszę coś z tej serii mieć, uściski.
Kocham te kosmetyki! 🙂 Trzeba przyznać, że naprawdę widać ich działanie 🙂
Dużo dobrego słyszałam o tej firmie. Zachęciłaś mnie do tych kosmetyków jeszcze bardziej. Na pewno wypróbuję <3